W porównaniu do naszych przodków, żyjemy w czasach dobrobytu. Mamy wybór, ogromny wybór na każdym kroku. Mamy wybór czy chcemy kupić taką czy inną sałatę, pomidory ale i meble, samochody, wakacje, ciuchy… Na świecie produkuje się takie ilości produktów, że na samą myśl o tych górach sprzedawanych (albo co gorsza zmarnowanych) przedmiotów kręci nam się w głowach.
Jako jednostka możemy niewiele żeby przeciwdziałać nadmiernemu kupowaniu, konsumowaniu, zużywaniu i wyrzucaniu. Ale jako edukatorzy naszych dzieci nasza moc sięga już nieco dalej. Dlatego w Etno Roztoczu promujemy szeroko pojęty recykling, wykorzystujemy surowce wtórne, kupujemy na wyprzedażach garażowych i na lokalnych stronach sprzedażowych w internecie, sortujemy śmieci. Chcemy żeby dzieci które nas odwiedzają widziały że cześć naszego wyposażenia miała kiedyś inny żywot, że da się użyć rzeczy powtórnie, choć pozornie nie są już przydatne. Wiele zależy od nas, od naszej woli i wyobraźni. To my, rodzice, inni dorośli w życiach naszych dzieci, kształtujemy ich nawyki, to jak my segregujemy śmieci i jak traktujemy zużyte przedmioty będzie dla naszych dzieci punktem odniesienia. Gdzieś w tym wszystkim trzeba szukać równowagi pomiędzy 'odgracaniem’ się, również ważnym dla naszego zdrowia psychicznego, a powtórnym wykorzystywaniem rzeczy. To nie lada zadanie.
Zanim powstało Etno Roztocze w szkole w Topólczy przez 3 lata organizowaliśmy z wielkim powodzeniem Wyprzedaże Garażowe. Byliśmy pionierami tej idei w naszym regionie i z przyjemnością patrzymy jak Garażówki się rozrastają, powstają nowe. Sprzedawanie za grosze i puszczanie w obieg rzeczy z naszych własnych domów, strychów i garaży wydaje się być coraz bardziej popularne.
W naszym Ogrodzie Zabaw stawiamy na naturalne materiały, chcemy stworzyć przestrzeń bez nadmiernie kolorowych elementów z plastiku. Plastiku unikamy, chyba że z recyklingu, chętnie wykorzystujemy za to najprostsze materiały, kawałek deski, tektury, kamienie, patyki, szyszki – to wszystko jest wspaniałym i wdzięcznym tworzywem do zabaw. Uruchamia wyobraźnię, jest spójne estetycznie, wszechstronne.
Z kawałka blatu podczas tworzenia kuchni błotnej nasza 4-letnia córka Gaja zrobiła sobie spód do pizzy. Pomysł prosty a jednak ja na niego nie wpadłam. I dlatego właśnie chcemy otworzyć przestrzeń dla dzieci do szukania swoich własnych „recyklingowych” pomysłów.