Wreszcie udało nam się pojechać do tego wyjątkowego miejsca!!! Coś niesłychanego jak w środku miasta można stworzyć przestrzeń dziką, nielimitowaną, otwartą, pozwalającą dzieciom na nieziemską zabawę i rozwój umiejętności życiowych jak rzadko kiedy. Jesteśmy pod totalnym wrażeniem wizyty i czujemy się ze wszech miar zainspirowani.
Jeżeli jesteście z okolic Lublina i jeszcze nie byliście – musicie tam pojechać.
W naszym odczuciu oddanie dzieciom autonomii, której powinniśmy ich uczyć, a która zbyt często dzisiaj jest stłamszona naszą troską o bezpieczeństwo to prawdziwie zwycięska formuła. Psychologowie na całym świecie biją na alarm, bez autonomii i możliwości popełniania błędów, podejmowania ryzyka, doświadczania konsekwencji swoich akcji nasze dzieci wyrosną na społeczne i życiowe ofermy….
Na miejscu mamy strefę dla młodszych dzieci z rodzicami i strefę dla dzieci 7+ do której młodzi wchodzą bez rodzica. W rezerwacie ścisłym bezpieczeństwa pilnują tzw. Strażnicy Zabawy czyli specjalnie przeszkoleni Playworkerzy, którzy nie wchodzą dzieciom w paradę chyba że sytuacja wymyka się spod kontroli.
My krążyliśmy w strefie dla młodszych, która jest fantastyczna, szkoda opowiadać, to trzeba zobaczyć! Wrzucamy zatem kilka fotek i zachęcamy do wizyty!
Więcej informacji: http://ck.lublin.pl/wydarzenie/rezerwat-dzikich-dzieci-2/